Cyberwojna nie jest dziś niczym wymyślonym. Takie zagrożenie jest jak najbardziej realne i pod uwagę musi wziąć to każdy kraj świata, a w dobie tak wielu ataków terrorystycznych przede wszystkim Europy. Problemu nie ma zamiaru lekceważyć Francja, która zdaje sobie sprawę z tego, jak ważne jest w takiej sytuacji cyberbezpieczeństwo. W tym celu nad Sekwaną mają zamiar zatrudnić dodatkowych 600 agentów. Odpowiedzialni będą oni za wykrywanie zza komputera siatek terrorystycznych i prób włamania do systemów informatycznych.
Przeciwstawienie się zagrożeniom terroryzmu
600 agentów, którzy będą przeciwdziałać terroryzmowi zagrożeń i informacji o grupach i ewentualnych atakach szukając w sieci, będzie absolwentami najlepszych francuskich uczelni wyższych. Szczególnie poszukiwani są tutaj inżynierowie informatycy, lingwiści oraz statystycy. Szeregi agentów zasilić mają oni do roku 2019.
Zauważono, że poza francuskim każdy z zainteresowanych pracą w służbach specjalnych będzie musiał biegle władać językiem angielskim. Dodatkowe punkty przy rekrutacji zdobyć można również za znajomość rosyjskiego, chińskiego, perskiego czy koreańskiego, a także wszystkich odłamów języka arabskiego.
Na jakie więc zarobki będą mogli liczyć odpowiedzialni za cyberbezpieczeństwo we Francji? Pierwsza pensja waha się tu od 33 do 35 tysięcy euro rocznie, choć najlepsi zarobią nawet 40 tys. euro w skali roku.